single-image

Nadpobudliwość, agresja i brak szacunku. Nadmiar TV szkodzi dzieciom.

Aleksandra Broda

Czy istnieją odpowiednie bajki dla dzieci? I jak wpływają na rozwój naszych pociech? No i przede wszystkim – czy nasze dzieci nie oglądają za dużo telewizji? Prawda jest taka, że ilekroć przedstawi się badania, rodzice wciąż je podważają. W końcu puszczenie dziecku kreskówki albo YouTube pozwala nam załatwić sprawy w spokoju, a nawet czasami dospać kilka minut. 

Bylibyśmy hipokrytami, jeśli powiedzielibyśmy, że nie puszczamy naszym dzieciom bajek. Robimy to, a nasz zespół ma dzieci w różnym wieku. Tak więc, podsumowując – należymy do rodziców, którzy korzystają z „dobrodziejstw” telewizji. Ale robimy to z głową.

Według badań, dzieci do 2 roku życia w ogóle nie powinny mieć styczności zarówno z tv, jak i tabletami. Młodsze nawet nie będą rozumiały, o co chodzi. Nieco starsze z kolei mogą się rozpraszać przez dużą ilość bodźców. Wychowywanie dzieci w domu, w którym cały czas, nawet w tle, leci telewizor, może mieć negatywny wpływ na budowanie więzi z rodzicami. Pierwsze dwa lata życia dziecka są kluczowe dla rozwoju jego inteligencji i wyobraźni. Puszczając im bajki, niepotrzebnie zaburzamy im ten progres. Nie mniej, istnieją sytuacje, w których musimy „ratować” się wynalazkami. Warto jednak używać telewizora albo telefonu jako konieczność, a nie jako nagroda, lub wspólnie spędzony czas.

Od 3 do 5 roku życia, dzieci nie powinny oglądać bajek dłużej, niż godzinę dziennie. Tutaj musimy uderzyć się w pierś – często w tym okresie limit zostaje przekroczony. Bardzo często w obliczeniach pomijamy czas, kiedy po prostu w domu telewizor jest włączony, a dziecko nie skupia się na patrzeniu w niego. To jednak również wlicza się w tę godzinę dziennie. Dlaczego? Ponieważ dzieci w dalszym ciągu atakowane są przez niepotrzebne bodźce. Słyszą, a przechodząc – patrzą na ekran. Mitem jest, że w ten sposób dziecko nauczy się podzielności uwagi! Tak naprawdę nasze dzieci nie mogą skupić się na 100% i są mniej „wydajne”. Chcesz, aby Twoje dziecko było bardziej kreatywne i samodzielne? Zrób mu detoks od bajek.

Powyżej 5 roku życia, możemy nieco zwiększyć czas oglądania TV i bajek. Nie zmienia to jednak faktu, że w pierwszej kolejności, dziecko powinno mieć czas na odpoczynek po szkole, naukę i zabawę z rodzicami. A efektywny odpoczynek to ten z dala od świecących ekranów i niepotrzebnych bodźców. Podobnie jest z zabawą z rodzicami. Najlepsza, budująca zabawa to ta, w której ani rodzice, ani dzieci nie trzymają w rękach telefonu.

Agresja, problemy ze spaniem, brak szacunku do rodziców – wpływ nieodpowiednich bajek

Coraz więcej dzieci zachowuje się agresywnie, jest nadpobudliwych i się nie wysypia. Bardzo prawdopodobne, że przyczynia się do tego skomputeryzowany świat. Wielu rodziców nie łączy faktów takich jak nadpobudliwość a ilość bodźców. Nie mamy w zwyczaju „zwalać” winy na przesyt bajek, za to coraz częściej jesteśmy bezradni. Wielu z nas uważa, że gdyby nie bajki, to dzieci nie byłyby takie kreatywne, nie nauczyłyby się szybko mówić. Pytanie tylko – czy wiemy, co by było, gdyby dzieci miały ograniczone media? A może dopiero wtedy byłyby naprawdę kreatywne, może nieco spokojniejsze? A mówić nauczyłyby się zdecydowanie szybciej?

Ważne jest również nie tylko to, ile czasu dziecko spędza na oglądaniu bajek, ale również, jakie są to bajki. Przeglądając kanały dla dzieci, mam czasami wrażenie, że reżyserzy kpią sobie z naszych pociech. Głupie podteksty, gesty, kłótnie i przemoc. I o ile sześciolatek jest w stanie odróżnić fikcję od rzeczywistości, to trzylatek może mieć z tym problem. Jeśli rodzice nie będą interesować się tym, co ogląda pociecha, później będą się dziwić, skąd w dziecku tyle agresji lub złego nastawienia. A i czasami koszmarów nocnych. Najgłupsza bajka, na jaką natrafiłam ostatnio w TV to SISTERS, gdzie rodzice pokazani są jako niemądrzy ludzie. A siostry walczą ze sobą, kłócą się, wyzywają i wchodzą sobie w intymną przestrzeń. I teraz, jeśli na taką bajkę trafi czterolatek, to nie możemy się dziwić, dlaczego bije swoją młodszą siostrę, a rodziców ma za ludzi mało inteligentnych. Jeśli pozwalasz dziecku bić kotka z aplikacji, to się nie dziw, że nie szanuje zwierząt.

Niektórzy się z tego śmieją. Z tego, jakoby bajki miały wpływ na nasze dzieci. Wpływ na nasze dzieci mają bajki, które oglądają i montaż, który często jest bardzo szybki, zmienny. Mózg dziecka czasami nie nadąża za bodźcami, przez co dziecko może zrobić się nadpobudliwe. Jeśli pozwalamy naszym dzieciom oglądać TV i korzystać z komórek, miejmy realny wpływ na to, co oglądają. Interesujemy się treściami, które mają wpływ na nasze dzieci. Zwłaszcza jeśli mamy czasami wrażenie, że dziecko jest nadpobudliwe, nie może się skupić, źle się zachowuje pomimo naszych starań i się nie wysypia.

I traktujmy TV, telefony i tablety jako „wyjście awaryjne”, albo „mały, edukacyjny dodatek”, a nie jako gwarancję spokoju, encyklopedię lub rozrywkę, która nie zostawia żadnego śladu. 

Zobacz również

# Ku przestrodze
close slider
TWOJA HISTORIA KU PRZESTRODZE (4)