single-image

Prawdziwych mężczyzn jest coraz mniej i mówią o tym inni mężczyźni!

Aleksandra Broda

To, że na świecie jest coraz mniej „prawdziwych mężczyzn”, widzą wszyscy. Już od kilku lat poruszają tę kwestię np. poeci, pisarze. Co najbardziej zaskakuje? To, że problem widzą również inni mężczyźni i sami o tym piszą, próbując wskrzesić męskość wśród swoich kolegów. Mówią o tym psychologowie i psychoterapeuci. Próbują mówić o tym kobiety, które poznały mężczyzn, którzy dopiero z czasem okazali się chłopcami. Z tym że kobiety boją się o tym mówić, pisać, ponieważ mężczyźni reagują gniewem i wielkim oburzeniem na te stwierdzenia. Zazwyczaj padają zdania, że przecież dzisiejsze kobiety również nie są prawdziwymi damami i mają „swoje za uszami”. Jest to swojego rodzaju przepychanka, konflikt, który trwa już od lat. A poruszanie tego tematu jest jak stąpanie po niepewnym gruncie w czasie gradu. Nie mniej jednak wkrótce zajmiemy się również tematem kobiet.

Dlaczego brakuje dzisiaj prawdziwych mężczyzn?

Istnieje wiele słusznych teorii, które tłumaczą, dlaczego prawdziwych mężczyzn jest coraz mniej. Głównie chodzi tutaj o wzorce zakorzenione w dzieciństwie i brak męskiego, dobrego autorytetu. Nasi mężowie i my sami wychowywaliśmy się już w czasach, w których wzrosła liczba samotnie wychowujących matek, co za tym idzie – wzrosła liczba rozwodów, rozstań. Kiedy dwoje ludzi rozstaje się, ponieważ nie potrafi się porozumieć, jest to w porządku. Ale kiedy ojciec, mąż zostawia swoją rodzinę, bo mu się znudziła, poczuł się przytłoczony obowiązkami, to już jest nic innego, niż zachowanie na miarę chłopca. Tacy dorośli tylko w dowodzie mężczyźni, często jeszcze robią z siebie ofiary i próbują wywołać poczucie winy wśród innych. I takich jest coraz więcej. I ta liczba będzie rosła.

Prawda jest taka, że internet i technologia zmieniają światopogląd człowieka. U jednych wyjdzie to na dobre, inni z kolei nie będą w stanie odróżnić papki medialnej, od prawdziwych wartości. I tak o to mężczyźni, którzy również są podatni na wpływy, przeliczają swoje możliwości. Oni nie chcą pracować, aby utrzymać rodzinę i zapewnić im byt – oni chcą odpoczywać, robić karierę i żyć na garnuszku u mamy, albo z partnerką, zarzucając jej, że to ona za mało zarabia. I o ile podnoszenie swoich klasyfikacji jest naprawdę cenione, to mężczyzna, który popada w długi, tylko po to, aby więcej odpoczywać i nie brudzić rąk, jest już całkiem niemęski. Ponieważ najpierw należy skupić się na wyjściu na prostą (ubrudzić te ręce albo pracować trochę więcej), a później można się skupić na samorozwoju i na osiąganiu sukcesów. Ale nie, mężczyźni obarczają tym wszystkim kobiety, matki swoich dzieci i wmawiają im, że to one są wszystkiemu winne. Większości się po prostu dzisiaj nic nie chce.

Podczas kiedy prawdziwi mężczyźni założą rodzinę i wezmą za nią odpowiedzialność, chłopcy zostawią ją, kiedy pojawią się jakiekolwiek problemy, albo kiedy się znudzi. Kto by chciał sprzątać, układać skarpety i gotować? Przecież miała to robić kobieta. Okazuje się, że chłopcy po trzydziestce nie zostali nauczeni pewnych zasad, norm. Pytanie tylko, czy to wina ich, czy ich matek? Nieważne, ponieważ każdy powinien dostrzec błędy i zacząć je naprawiać. Mężczyźni tak robią. Chłopcy? Mają pretensję do całego świata i szukają schronienia i zrozumienia u mamy.

Podczas kiedy prawdziwy mężczyzna będzie szanował swoją kobietę: dbał o nią, rozmawiał z nią i słuchał, chłopiec będzie tylko od niej oczekiwał: seksu, zrozumienia i niewtrącania się w nieswoje sprawy. Nie będzie jej słuchał, nie będzie w stanie sprawić jej drobnych przyjemności, ponieważ będzie uważał, że to niepotrzebne, zbędne.

Niektórym mężczyznom dzisiaj mieszają się wartości, gubią się i są leniwi. Całkowicie niegotowi, chcą pobawić się w odpowiedzialność, aby za chwilę, gdy się znudzi – rzucić ją dla wygody. Szkoda tylko, że cierpią na tym zazwyczaj ich najbliżsi. Minie sporo czasu, nim spotkają na swojej drodze kogoś, kto stanie się ich autorytetem. Minie sporo czasu, nim spotkają prawdziwego mężczyznę, który pokaże im, co to znaczy słowo „mężczyzna”. I minie sporo czasu, nim w ogóle to wszystko zrozumieją. Może koło pięćdziesiątki, kiedy zacznie brakować im ciepła? Wspólnych celów?

Prawdziwy mężczyzna jest na wagę złota. Jeśli masz takiego obok – przytul go, doceniaj. Jeśli spotkałaś do tej pory tylko chłopców, to wiedz, że chociaż prawdziwych mężczyzn jest coraz mniej – to na pewno takiego spotkasz.

Prawdziwego mężczyzny nie poznasz po tym, co nosi i jak wygląda. Może chodzić na siłownię, ale nie musi. Może interesować się modą i używać więcej kosmetyków niż ty. Prawdziwego mężczyznę poznasz po tym, jak Cię traktuje, jak bardzo chce wyjść z problemów, które ma. I jak bardzo będzie szanował słowo RODZINA.

Zobacz również

# Ku przestrodze
close slider
TWOJA HISTORIA KU PRZESTRODZE (4)